Pierwszy konkretny post na tym blogu postanowiłam poświęcić na omówienie serialu pt. ''American Horror Story''. Jest to amerykański serial, gatunkowo określany jako dramat oraz horror. Każdy sezon owego serialu to osobna, opowiadająca o czymś zupełnie innym opowieść. Opiszę teraz krótko o czym są poszczególne sezony.
Sezon 1 - ''Murder House''
Ten sezon opowiada o rodzinie Harmonów: Benie, jego żonie Vivien i ich nastoletniej córce Violet. Rodzina przeprowadza się, aby ułożyć sobie życie od nowa po zdradzie Bena i poronieniu Vivien. Znajdują starą posiadłość i niedługo po przeniesieniu się poznają swoich sąsiadów - Constance oraz jej dzieci (Tate i Adelaida). Ben i Vivien starają się naprawić ich związek, podczas gdy Violet walczy z depresją. Dziewczyna szybko zaprzyjaźnia się z Tatem. Niebawem jednak na jaw wychodzą przerażające fakty. Okazuje się bowiem, że nowe lokum Harmonów jest nawiedzone przez duchy osób, które kiedykolwiek zmarły lub zostały zamordowane w owym domu.
Oglądanie serialu zaczęłam oczywiście od tego sezonu. Na początku niewiele wiedziałam o tym serialu, ale spotykałam się z samymi pozytywnymi opiniami. Postanowiłam więc obejrzeć i nie żałuję. 1 sezon podobał mi się, chociaż nie był tak rewelacyjny jak kolejne sezony, o których mowa będzie za chwilę. Zabrakło mi tego napięcia i przypływu wielkich fal emocji, co zdarzało mi się przy innych sezonach. Bardzo polubiłam postać Violet, chociaż sama nie wiem dlaczego. Po prostu mi się podobała. Podsumowując - sezon w moich oczach jest dobry, ale jednak nie najlepszy, brakuje mu ''tego czegoś''. Ocena wynosi więc 7/10.
Sezon 2 - ''Asylum''
Akcja skupia się w szpitalu psychiatrycznym Briarcliff. Zakład ten prowadzą: siostra Jude, siostra Mary Eunice oraz jego założyciel Timothy Howard. Lekarzami są psychiatra dr Oliver Thredson oraz wyjątkowo sadystyczny naukowiec dr Arthur Arden. W sezonie skupiono się głównie na trójce pacjentów: Lana Winters (została siłą uwięziona za lesbijstwo, dziennikarka), Kit Walker (niesłusznie oskarżony o serię morderstw) oraz Grace Bertrand (rzekoma morderczyni). W Briarcliff nic nie dzieje się naturalnie, a działanie sił nadprzyrodzonych jest odczuwalne na każdym kroku. Na to miejsce wpływają demony, które są również odpowiedzialne za porwania.
Ten sezon już z samego zarysu fabuły wygląda dość upiornie. Jest to moim zdaniem najlepszy sezon całego serialu. Akcja jest pełna napięcia, emocji, nie wiadomo co się wydarzy, jest wiele wątków, które aż proszą się o wyjaśnienie. Z minuty na minutę wszystko rozwija się coraz bardziej, naprawdę bardzo dużo się dzieje. Tutaj lubiłam Lanę Winters i cały czas miałam nadzieję, że uda jej się opuścić to okropne miejsce. Osoba siostry Jude też była genialną postacią. Grała ją wyjątkowa i idealnie pasująca do tego serialu aktorka Jessica Lange. Sezon ten jest genialny i przypadł mi go gustu. Ocena ogólna - 10/10.
Sezon 3 - ''Coven''
Fabuła opowiada o potomkiniach czarownic, które przeżyły podczas procesów w Salem. Niestety wiedźmom grozi całkowita zagłada. W Nowym Orleanie znajduje się bezpieczna szkoła dla czarownic, do której odsyłane są młode wiedźmy, które dopiero odkrywają swoje moce. Niebawem do zakonu powraca niezwykle silna czarownica Fiona Goode, która chce zapewnić zakonowi bezpieczeństwo, ale przy tym wypełnić swoje ukryte cele. Nauczycielką w szkole jest córka Fiony, Cordelia. Niezwykle intrygującą postacią jest Delphine LaLaurie, okrutna i zła do szpiku kości. Kiedy o niej mowa akcja nawiązuje do przeszłości i tego, co owa kobieta zrobiła. Pojawia się również wątek niewątpliwie ciekawej postaci królowej voodoo. Przez sezon przeplata się wzmianka o rasizmie, ale nie wszyscy oglądający go zauważają, więc nie jest to tak istotne. Mowa jest o trwającej kilka wieków wojnie czarownic. Mnie osobiście tutaj podobała się po raz kolejny postać grana przez Jessicę Lange, czyli Fiona. Opowieści o czarownicach i ich zdolnościach są ciekawe. Ten sezon uważam za drugi najlepszy z całego serialu. Dobrze mi się go oglądało, nie brakowało emocji i napięcia, akcja wciągnęła mnie totalnie. Ocena 8,5/10.
Sezon 4 - ''Freak Show''
Tym razem twórcy serialu stworzyli opowieść o nietypowej grupie cyrkowej, która składa się z osób urodzonych z najróżniejszymi deformacjami cielesnymi. Członkowie grupy są uznawani za dziwolągów i wyrzutków w społeczeństwie. Ową grupą przewodzi Elsa Mars, w którą wcieliła się niezastąpiona Jessica Lange. W cyrku wieje pustkami, ale Elsa marzy o sławie. Szansa na spełnienie tego marzenia pojawia się, gdy Elsa odnajduje siostry syjamskie - Bette i Dot Tattler. Ma nadzieję, że siostry uratują jej cyrk. Wśród innych członków grupy znajdują się: Jimmy Darling (urodzony z syndaktylią), jego matka Ethel Darling (kobieta z brodą, asystentka Elsy), Dell Toledo oraz jego żona Desiree Dupree (posiada trzy piersi). Cała grupa musi zmagać się z prześladowaniami z powodu ich wyglądu. Choć ogólny zarys fabuły prezentował się ciekawie i pozytywnie nastawiona (z racji poprzednich sezonów) zabrałam się za oglądanie, mogę śmiało powiedzieć, że zawiodłam się. Jest to moim zdaniem najgorszy sezon całego serialu. Nie dałam rady obejrzeć go całego, nudził mnie niesamowicie. Wielkim minusem jest wydłużenie czasu trwania odcinków do godziny, co dodatkowo utrudniało mi wytrwanie i obejrzenie do końca. Momentami rzeczywiście coś się dzieje, ale zdecydowanie za rzadko. Temu sezonowi brakuje ''tego czegoś''. Zawiodłam się, dlatego niestety ocena to 3/10.
Sezon 5 pt. ''Hotel'' jest jeszcze niewyemitowany w całości, przyznam szczerze, że nie zaczęłam go jeszcze oglądać, więc na razie się nie wypowiadam. Poczekam aż sezon ukaże się w całości i na pewno do niego wrócę. :)
Wszystkie sezony mają 13 odcinków, oprócz pierwszego, który ma ich 12.
Serial ten jest w moich oczach naprawdę dobry, aktorzy są doskonale dobrani i świetnie wcielają się w swoje role, a moją faworytką wśród aktorów jest (jak już można było zauważyć) Jessica Lange. Ogromnym plusem jest czołówka (dla każdego sezonu inna). Przerażająca, działająca na naszą psychikę muzyka w połączeniu z obrazami, których nie sposób zapomnieć. Serial ma swój niepowtarzalny, tajemniczy, nieco mroczny klimat. To coś wyjątkowego, nie ma drugiego takiego samego czy nawet podobnego serialu. Ten zdecydowanie ma w sobie coś, co przyciąga widzów. Jeśli jesteście spragnieni dobrego i ciekawego horror story to zdecydowanie polecam ten serial. Warto poświęcić trochę czasu i zapoznać się z ''American Horror Story'', a gwarantuję, że nie pożałujecie.
Ocena ogólna całego serialu: 9/10.
Tym razem twórcy serialu stworzyli opowieść o nietypowej grupie cyrkowej, która składa się z osób urodzonych z najróżniejszymi deformacjami cielesnymi. Członkowie grupy są uznawani za dziwolągów i wyrzutków w społeczeństwie. Ową grupą przewodzi Elsa Mars, w którą wcieliła się niezastąpiona Jessica Lange. W cyrku wieje pustkami, ale Elsa marzy o sławie. Szansa na spełnienie tego marzenia pojawia się, gdy Elsa odnajduje siostry syjamskie - Bette i Dot Tattler. Ma nadzieję, że siostry uratują jej cyrk. Wśród innych członków grupy znajdują się: Jimmy Darling (urodzony z syndaktylią), jego matka Ethel Darling (kobieta z brodą, asystentka Elsy), Dell Toledo oraz jego żona Desiree Dupree (posiada trzy piersi). Cała grupa musi zmagać się z prześladowaniami z powodu ich wyglądu. Choć ogólny zarys fabuły prezentował się ciekawie i pozytywnie nastawiona (z racji poprzednich sezonów) zabrałam się za oglądanie, mogę śmiało powiedzieć, że zawiodłam się. Jest to moim zdaniem najgorszy sezon całego serialu. Nie dałam rady obejrzeć go całego, nudził mnie niesamowicie. Wielkim minusem jest wydłużenie czasu trwania odcinków do godziny, co dodatkowo utrudniało mi wytrwanie i obejrzenie do końca. Momentami rzeczywiście coś się dzieje, ale zdecydowanie za rzadko. Temu sezonowi brakuje ''tego czegoś''. Zawiodłam się, dlatego niestety ocena to 3/10.
Sezon 5 pt. ''Hotel'' jest jeszcze niewyemitowany w całości, przyznam szczerze, że nie zaczęłam go jeszcze oglądać, więc na razie się nie wypowiadam. Poczekam aż sezon ukaże się w całości i na pewno do niego wrócę. :)
Wszystkie sezony mają 13 odcinków, oprócz pierwszego, który ma ich 12.
Serial ten jest w moich oczach naprawdę dobry, aktorzy są doskonale dobrani i świetnie wcielają się w swoje role, a moją faworytką wśród aktorów jest (jak już można było zauważyć) Jessica Lange. Ogromnym plusem jest czołówka (dla każdego sezonu inna). Przerażająca, działająca na naszą psychikę muzyka w połączeniu z obrazami, których nie sposób zapomnieć. Serial ma swój niepowtarzalny, tajemniczy, nieco mroczny klimat. To coś wyjątkowego, nie ma drugiego takiego samego czy nawet podobnego serialu. Ten zdecydowanie ma w sobie coś, co przyciąga widzów. Jeśli jesteście spragnieni dobrego i ciekawego horror story to zdecydowanie polecam ten serial. Warto poświęcić trochę czasu i zapoznać się z ''American Horror Story'', a gwarantuję, że nie pożałujecie.
Ocena ogólna całego serialu: 9/10.
A już niebawem kolejny post, na razie nie zdradzam o czym.
Śledź mnie w internetach:
Do kolejnego! :)
Fajnie napisany post, ja też uwielbiam ten serial, masz racje - ma w sobie i coś niepowtarzalnego i świetny klimat. Najlepszym sezonem wg mnie jest Coven. Nie wiem dlaczego nie podobał Ci sie Freak Show, mnie przypadł do gustu. Ale w końcu o gustach sie nie dyskutuje :D Wpadnę na kolejny post :D
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam AHS, jest to jeden z moich ulubionych seriali :-)
OdpowiedzUsuńCiekawy post :)
OdpowiedzUsuńTo się zdziwiłam. Moją ulubioną częścią jest pierwsza, którą Ty słabo oceniłaś ;) Zgadzam się co do Freak Show, ale i tak moim zdaniem najgorsza i najnudniejsza jest Coven. Ledwo doszłam do końca sezonu...
OdpowiedzUsuńAsylum jest genialną częścią! Co do AHS Hotel, to ma zadatki na pierwsze miejsce ;) Nawet Gaga świetnie sobie radzi ze swoją rolą i idealnie pasuje do klimatu (a obawiałam się kiedyś, że wszystko zepsuje).
W zeszły piątek również dodałam notkę o serialach, wspomniałam też o AHS, ale nie tak wyczerpująco jak Ty ;)
Pozdrawiam :)
Zapraszamy na naszego bloga
Każdemu do gustu przypada co innego ;) Zachęciłaś mnie, muszę się w końcu zabrać za Hotel w wolnej chwili, właśnie jestem bardzo ciekawa jak radzi sobie Gaga. Wpadnę do Ciebie ma serialową notkę. Dzięki za komentarz, również pozdrawiam :)
UsuńSłyszałam kiedyś o tym serialu, ale nigdy nie oglądałam żadnego z odcinków. Może korzystając z jesiennego klimatu i sporej ilości wolnego czasu wybiorę sobie jakiś sezon i obejrzę. Jak mnie wciągnie to pewnie obejrzę więcej niż jeden sezon;D
OdpowiedzUsuńwww.kwietniowaaa.blogspot.com
Przy okazji jesiennych długich i często nudnych dni bardzo fajnie jest coś obejrzeć. Polecam jak najbardziej American Horror Story, naprawdę super serial. Mam nadzieję, że uda Ci się obejrzeć.
UsuńDzięki za komentarz, pozdrawiam i zapraszam znowu c:
Fajny post. Nigdy nie widziałam tego serialu i dzięki tobie z pewnością go obejrzę :D fajnie piszesz, umiesz wciągnąć czytelnika.
OdpowiedzUsuńBędę tu zaglądać, pozdrowienia ;*
Miłego seansu w takim razie :)
UsuńDzięki za komentarz, pozdrawiam c:
ciekawie zapowiadający się serial. osobiście nie przepadam za horrorami, ale może dzięki tobie się skuszę :) powodzenia w blogowaniu !!!
OdpowiedzUsuńPolecam, naprawdę warto :) dziękuję c:
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNie obejrzałam jeszcze ani jednego odcinka tego srialu, ale najciekawiej zapowiada się sezon 3. Sądzisz, że mogę od niego zacząc? Pozdr ;)
OdpowiedzUsuńhttp://czytam-pisze-recenzuje-polecam.blogspot.com
Jak najbardziej możesz zacząć od sezonu 3. Każdy sezon to kompletna opowieść, no i dlatego każdy jest o czymś zupełnie innym. Nieważne więc od którego zaczniesz. Serial naprawdę polecam ;)
UsuńDzięki :)
UsuńJestem wielką fanką AHS <3
OdpowiedzUsuńSezon 3 jak dla mnie średni, 4 się zgadzam, ale 1 i 2 cudowne :D
Kocham AHS <33
OdpowiedzUsuńAHS jest świetnym serialem : )
OdpowiedzUsuń