12 lis 2015

[4] Listopisarz

Cześć :)
Bardzo dziękuję za wszystkie miłe komentarze pod poprzednimi postami, to naprawdę bardzo motywuje do działania i dalszego pisania bloga. Cieszę się, że podoba Wam się to, co robię.
Była już notka o serialu, książce, a teraz pora na film. W tym poście chcę opowiedzieć Wam co nieco o przepięknym filmie pt.''Listopisarz''.


Oryginalny tytuł: The Letter Writer

Film opowiada o nastolatce, która buntuje się przeciwko otoczeniu. Najtrudniej jest jej dogadać się z mamą, jej rodzice się rozeszli i Maggy ma o to żal do matki. Dziewczyna marzy o byciu piosenkarką, śpiewa w zespole, ma chłopaka i przyjaciół. Jednak, jak to w życiu bywa, nie może być cały czas dobrze. Nastolatka zostaje wyrzucona z zespołu, jej ukochany chłopak znajduje sobie inną dziewczynę, a przyjaciółki odwracają się od niej. Maggy załamuje się. Pewnego dnia znajduje tajemniczą wiadomość, której autorem wydaje się ktoś, kto zna ją bardzo dobrze. List ten jest bardzo inspirujący, motywujący do działania, napełniający człowieka pozytywnymi uczuciami i chęcią do walki o siebie i swoje marzenia, chęcią do życia. Maggy postanawia odnaleźć autora tajemniczej wiadomości i porozmawiać z nim. Autorem owej karteczki okazuje się być sympatyczny starszy człowiek, który zostawia tego typu liściki zupełnie obcym ludziom, aby poprawić im humor, bo może właśnie to jest to, czego potrzebują. Dziewczyna zaprzyjaźnia się z nim, zaczyna spędzać dużo czasu w towarzystwie staruszka, pomaga w domu starców, w którym on mieszka. Przy tym wszystkim zyskuje zupełnie inne podejście do życia. Zaczyna myśleć o innych, jest chętna do pomocy, staje się dobrym człowiekiem. Na końcu jednak...a tego już nie zdradzę! :) 


Po obejrzeniu tego filmu siedziałam i płakałam. Przez dobre kilka godzin nie umiałam się pozbierać. Chociaż fabuła brzmi naprawdę banalnie i może się wydawać, że takich filmów jest multum, to jednak nie ma nic bardziej mylnego. ''Listopisarz'' to jedyny w swoim rodzaju film. Pokazuje, że warto być dobrym dla ludzi oraz że nawet drobne, z pozoru nic nie znaczące gesty mają znaczenie. Uczy nas, że warto doceniać to, co mamy, bo przecież w każdej chwili możemy stracić wszystko. Życie bywa czasami ciężkie, ale to nie znaczy, że należy się poddać. Nigdy nie wolno się poddawać, tak jak Maggy się nie poddała. Spotkało ją coś niezwykłego. Końcówka, której w dalszym ciągu nie zamierzam zdradzić, rozklei niejednego widza. Historia Maggy nie jest jedną z tych trudnych, ciężkich. To opowieść o zwykłej nastolatce, która staje się niezwykła poprzez dobro, które daje innym. 
Postać Maggy stała się dla mnie inspiracją do zastanowienia się nad sobą i nad tym, czy jestem dobrym człowiekiem. Nauczyła mnie też, że nie można się poddawać.
Natomiast staruszek, który był autorem motywujących liścików to dla mnie dowód na to, że istnieją dobrzy ludzie na tym świecie. Na ekranie ukazane zostało coś, czego się na co dzień nie dostrzega. Myślę, że warto się nad tym zastanowić.
Jeżeli więc, drogi czytelniku, nie masz nic ciekawego do roboty, pragniesz powodów do zastanowienia się nad sobą i życiem, potrzebujesz drobnej zmiany, pozytywów i motywacji to naprawdę polecam ten film. Niesie on ze sobą wiele wartości. Trzeba go obejrzeć, żeby zrozumieć o czym mówię. Jeszcze raz polecam. To bardzo poruszające i po prostu przepiękne dzieło filmowe.
Ocena: 9/10.

Film można obejrzeć tutaj i tutaj


Następny post już niebawem, zobaczycie co tym razem... 
Śledź mnie w internetach:

Do zobaczenia! :) 



13 komentarzy:

  1. Hej, właśnie zyskałaś nowego czytelnika :) Filmy opisujesz super, świetnym pomysłem jest wstawianie linków, gdzie możemy dane dzieło obejrzeć. A sam "Listopisarz" zapowiada się przepięknie <3 :)
    Zapraszam też do mnie, recenzje książkowe: http://czytam-pisze-recenzuje-polecam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komplementy! :) Wpadnę na pewno na Twojego bloga :)

      Usuń
  2. Fajny blog. Super go prowadzisz.

    OdpowiedzUsuń
  3. Super post, masz swietnego bloga! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Genialny pomysł na post :)

    Piąteczka!
    http://fridayp.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Aaaa uwielbiam ten film, płakałam :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Widziałam ten film, ale jak dla mnie średni ; )

    OdpowiedzUsuń
  7. Maggie *-* kocham ten film, płakałam na końcu ;3

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz.
Liczę, że wpadniesz tutaj znowu. Do zobaczenia!