29 sty 2016

[18] Biały Oleander

Cześć wszystkim :)
Moje życie jest ostatnio jeszcze bardziej zabiegane niż zazwyczaj, prawie nie mam czasu dla siebie, ale jednak na szczęście udało mi się znaleźć chwilkę na napisanie dla Was nowego posta. Oglądałam w czasie weekendu świetny film i po skończeniu oglądania od razu wiedziałam, że muszę go tutaj opisać. Chodzi oczywiście o film pt. "Biały Oleander".


Film opowiada historię Ingrid Magnussen i jej córki Astrid. Ingrid jest atrakcyjną kobietą, ateistką. Ma jednak na sumieniu coś strasznego - zamordowała swojego kochanka, ponieważ ten chciał od niej odejść. Została skazana na dożywotnie więzienie. Jej nastoletnia córka zmuszona jest więc do zamieszkania z rodziną zastępczą. Niestety, ale ma ogromnego pecha i ciągle trafia na ludzi nieodpowiednich. Najpierw trafia do fanatycznej katoliczki, uzależnionej od alkoholu Starr i jej żonatego kochanka Raya. Starr zauważa dosyć specyficzną więź łączącą jej partnera z nastolatką i z tego powodu dużo pije, pod wpływem alkoholu postanawia zabić Astrid strzelając do niej, dziewczynka jednak nie umiera, trafia do zakładu dla trudnej młodzieży, gdzie poznaje Paula. Po jakimś czasie jednak dziewczyna decyduje się zamieszkać z kolejną rodziną i trafia do byłej aktorki Claire Richards, wrażliwej kobiety, która wraz z mężem bezskutecznie stara się o dziecko. Pobyt nastolatki u Claire kończy się tragedią, a Astrid zamieszkuje u Reny Gruschenki i pod wpływem nowej rodziny całkowicie się zmienia. Farbuje włosy, zaczyna palić, zmienia swój styl, często jest ubrana w wyzywające stroje. Po osiągnięciu pełnoletności Astrid odnajduje Paula i zamieszkuje z nim. 


Wiele razy spotykałam się z pozytywnymi opiniami dotyczącymi tego filmu. Znalazłam więc chwilę czasu i postanowiłam go obejrzeć. Nie żałuję. Owe dzieło opowiada przykrą, ale poruszającą historię nastolatki, która ma wyjątkową więź z matką i nagle tak po prostu ją traci, zamieszkuje u obcych ludzi oraz jedynym sposobem na zobaczenie ukochanej mamy staje się wyprawa do więzienia. Brzmi okropnie, prawda? To właśnie spotkało Astrid - główną bohaterkę. Osobiście nie wyobrażam sobie w ogóle być w takiej sytuacji, to niepojęte jak okropne emocje mogły targać bohaterką. Historia ukazana została z tej brutalnej, prawdziwej strony. Matka Astrid była wyjątkową kobietą, oryginalną, ale myślę, że naprawdę kochała córkę, chociaż samej jej postaci nie mogłam znieść i nadal nie rozumiem postępowania tej kobiety. Wiedziała przecież, że to zniszczy życie jej samej oraz córki. Matki powinny zachowywać się odpowiedzialnie i mieć na celu dobro swojego dziecka. Niesamowicie szkoda mi jej córki, nastolatki, która niewątpliwie potrzebuje matki. Pierwsza rodzina zastępcza okazała się wielkim niewypałem, mieszkanie z alkoholiczką, w dodatku posiadającą broń, naprawdę musi być koszmarem. Kiedy nastolatka trafiła do Claire pomyślałam, że to pewnie tyle, tutaj zaczyna jej się układać, mieszka z dobrą i sympatyczną kobietą, już teraz będzie dobrze. Bzdura. Jej pobyt u byłej aktorki skończył się tragedią i w tym momencie poleciało mi kilka łez, rozkleiłam się. Tak bardzo szkoda mi było bohaterki. Później kompletnie się zbuntowała, matka ją zraniła, ludzie, którzy mieli jej pomóc także ją zranili, na pewno czuła się tak, jakby cały świat był przeciwko niej. Dobrze, że przynajmniej miała Paula, z którym mogła zamieszkać po osiągnięciu pełnoletności. 


Film ten bardzo mnie poruszył, a na początku nie oczekiwałam niczego specjalnego. Szkoda mi bohaterki, przeszła tak wiele przez własną matkę, z którą niegdyś łączyły ją wyjątkowe relacje. Zastanawia mnie dlaczego umieszczano Astrid w tak beznadziejnych rodzinach, u alkoholiczki czy osoby, która w ogóle jej nie kontrolowała i źle na nią wpływała, przez co w nastolatce zaszły wielkie i negatywne zmiany, zbuntowała się. Po obejrzeniu na pewno można stwierdzić, że nastoletnia Astrid jest dziewczyną po ciężkich, trudnych przeżyciach i dźwiga ciężki bagaż doświadczeń życiowych. 
Podsumowując bardzo ciekawy tematycznie film, moim zdaniem dobrze nakręcony, poruszający, chętnie ocenię go oceną 10/10.



Śledź Świat Książek, Filmów i Seriali na facebooku:


Do następnego posta :)








7 komentarzy:

  1. film wydaje się świetny, muszę go obejrzeć!
    pozdrawiam i obserwuję,
    frydrychmartyna.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, naprawdę film warty obejrzenia, sama byłam mocno zaskoczona.

      Usuń
  2. zajebisty post pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  3. muszę obejrzeć ten film, lubię takie klimaty :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow, szczerze spodziewałam się czegoś innego, patrząc na zdjęcie może romantycznego. Ale nie tego, czego dowiaduję się z recenzji! Zaskoczyłaś mnie tematyką filmu, ale niezbyt pozytywnie, bo klimaty raczej nie moje. Ale i tak dzięki za polecenie- może kiedyś ;)
    Pozdrawiam! ^^

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz.
Liczę, że wpadniesz tutaj znowu. Do zobaczenia!